Witam...
2
Ostatni czas był usłany wieloma problemami i niepowodzeniami losu.
Nawet brak mi słów, aby to opisać.
Jak zawsze, gdy nie wychodzi mi w życiu moja dieta również leży...
Jutro zaczynam ferie.
2 tygodnie żadnych zmartwień.
Plan na ferie?
Codziennie ćwiczyć i jeść zdrowo.
Limit? Brak.
Mam w planach jeść jak zawsze na diecie ale nie liczyć kcal aby nie zaprzątać nimi głowy.
Więc suma sumarum myślę że limity dzienne będą około 500-800 kcal.
Postaram się codziennie wieczorem zapisać i policzyć ile zjadłam, żeby wstawić bilans.
Żegnam się też z wagą na te 2 tygodnie. Nie chcę jej widzieć aż do końca ferii.